This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
-
Właściciel kontra Opiekun
Wszyscy nazywamy się właścicielami psów czy słusznie? Czy tak naprawdę powinniśmy tak o sobie mówić? Co jest na czasie obecnie ? Wg mnie najlepiej mówić o sobie Opiekun, słowo to ma mniej agresywny odzew i zawiera w sobie całkokształt tego kim chcemy być dla swojego psa. Osoba powiadająca samochód /dom jest faktycznie jego właścielem ale jeśli chodzi o zwierzęta do mnie zdecydowanie przemawia to drugie. Pięknie pokazują to Psie Sucharki. Zajrzyjcie koniecznie i zobaczcie jak można uczyć poprzez obraz. Podsumowując mówmy o sobie jak tylko chcemy, szanujmy tylko co mamy obok i kochajmy….nie za mało i nie za bardzo.
-
Podróże z Pazurem
Jeśli ktoś nie wie kim są i dlaczego są tacy fajni to już piszę. Podróże z azurem to Iza, Piotrek a przede wszystkim ich 12 letni kundelek Snupi. Od lat podróżują po świecie i pokazują, że z psem można wszystko. Iza to z wykształcenia grafik komputerowy, a Piotrek mgr dziennikarstwa, a Snupi to adopciak ze schroniska. Wspólnie podróżują już od 2017. Udało im sięzwiedzić 36 krajów, na 5 kontynentach. Przejachali ponad 40 tysięcy km autostopem. I nie zamierzają przestać. W planach mają zwiedzanie m.in Kanady. Można ich znaleźć m.in na stronie Podróże z Pazurem a także na Facebooku a także
-
Psie Sucharki – MUST HAVE każdego psiarza.
Psie Sucharki to firma założona przez Marię Apoleikę, która specjalizuję się w śmiesznych obrazkach i tekstach. Niby nic takiego, ale szczerze nie wyobrażam sobie dnia bez chociażby zerknięcia na psi obrazek. Pierwszy raz zetknęłam się z sucharkami na spacerze. Miałam wtedy Tosie zaledwie kilka miesięcy i obie byłyśmy nieco zagubione. Koleżanka zapytała czy widziałam dziś obrazek Marii. Ja powiedziałam, że nie wiem co to jest. Odpowiedziała, że muszę ich obserować i zobaczyć jak moje życie się zmieni, czy miała rację? Oczywiście. Maria to osoba niezwykle utalenowana manualnie jeśli chodzi o rysunek. Tworzy bardzo proste przekazy ale jakże ważne dla całej
-
Pani swojego czasu, czyli moja droga od bałaganu do planu.
Dziejszy temat nie jest związany z psimi sprawami, a bardziej z planowaniem. Dlaczego ten temat? Myślę, że dobrze jest mieć plan. Może nie na wszystko, bo spontaniczność w życiu, też jest ważna, ale dobre planowanie to miara sukcesu. Ja bardzo długo wzbraniałam się przed organizowaniem siebie w uporządkowany sposób. Myślałam sobie, to mi nie potrzebne. I tak wpadały mi kolejne (niezapisane) pomysły i strategia działania na przyszłe dni czy tygodnie. To był błąd, wszystko co nie zapisane, uciekało mi. W miare nadmiaru pomysłu czułam, że nic nie wiem. Wtedy pojawiła się Ola Budzyńska. Początkowo nie przekonałam się do jej stylu
-
(P)SYgnały uspokajające
Przeczytałam ostatnio bardzo dobra książkę „Sygnały uspokajające” Turid Rugaas. Jest to niezwykła opowieść o psiej komunikacji. A wszystko zaczęło się od jej psa Vesli adopciaka z który stał się przykładem dla innych psów. Turid przybliża pewnie fakty a mianowicie, że: Psy mają predyspozycję do zapobiegania konfliktom Często ludzie karzą psy, gdy próbowały wysyłać sygnały uspokajające Każdy pies na świecie rozumie lub przynajmniej powinien rozumieć wysyłane sygnały przez drugiego psa. Zbliżanie na wprost, pochylanie się patrzenie prosto w oczy to tylko niektóre z popełnianych przez nas błędów. Poniżej przedstawie Wam 15 najbardziej popularnych sygnałów uspokajającw wg. ww autorki: Odwracanie głowy –